Moja koleżanka urodziła w grudniu córeczkę. Bardzo się ucieszyłam, wszyscy znajomi jej kibicowali, a ja, mając własne dzieci, tym bardziej rozumiałam jej niecierpliwe oczekiwanie i radość ze szczęśliwego rozwiązania. Odwiedziłam ją kilka dni temu. A że zafascynowało mnie zjawisko exploding-box, postanowiłam stworzyć takowe na pamiątkę dla małej Mani. Koleżanka się wzruszyła, ja byłam uszczęśliwiona.
To śliczne pudełko chciałabym zgłosić na wyzwanie nr 5 Pracowni Rękodzieła SZOK - wyzwanie kolorystyczne
Jak Wam się podoba? To moje pierwsze pudełko. Jestem z niego zadowolona. A już mam zamówienie na następne :-)
Papiery, które wykorzystałam pochodzą z Lidla, wózeczek to digi od Novinka, a ramka zdjęcia to scrapek od goja-r.
Jestem zachwycona:) i jeszcze raz dziękuję ;* Piękna pamiątka dla mojej Córeczki:)
OdpowiedzUsuńCudownie jest otrzymać wykonany własnoręcznie przez bliską osobę taki upominek, nie dziwią mnie wzruszenia z tego powodu :) bardzo fajny pomysł z tą kalendarzową kartką!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
no właśnie, kartka z kalendarza...!
OdpowiedzUsuńtowar mocno deficytowy obecnie, więc wiadomo, że mocno wyszperane,
tym bardziej cieszy taki prezent