piątek, 3 października 2014

Wrześniowy gość PR Szok i lift kartki



Czy nie sądzicie, że to piękna kartka? Taką propozycję złożyła dla wszystkich swoich fanów Pracownia Rękodzieła SZOK. Zaprosiła we wrześniu Linkę. A jej prace są takie piękne. Stonowane i ślicznie skomponowane. Tą kartkę Linki należało zliftować. Dzięki wykonywaniu liftów wiele się uczę, choć czasem bardzo się wstydzę i nie wiem, czy wypada pokazywać moje prace. Tak daleko mi jeszcze do mistrzyń tego papierowego fachu.

Ale spróbowałam i oto moja wersja tej kartki.




Bardzo się starałam i zgłosiłam się do tego liftowego wyzwania. A zachęciła mnie Niepowtarzalna Kartka, od której otrzymałam wiele ciepłych słów. Ale o tym innym razem.

 

wtorek, 30 września 2014

lift kartki w Diabelskim Młynie



Tym razem rzutem na taśmę, kompletnie "za 5 trzecia" i w ostatniej chwili chcę zaprezentować pracę którą zrobiłam na wyzwanie - lift w Diabelskim Młynie.
Forma i treść tej kartki tak mnie uwiodła, że zapragnęłam zrobić podobną.
Czy mi się udało?? Oceńcie sami.
Kartka jest przeznaczona na Dzień Edukacji Narodowej. Jeszcze nie wiem dla kogo, ale dzieci na pewno znajdą kogoś, komu przypadnie do gustu :-)






A oto wzór - niedościgniony...wykonany przez FojAgę








środa, 24 września 2014

Efekty wymiany w Artimeno

Minął długi czas oczekiwania na upragnioną przesyłkę. Dziś wreszcie mogę cieszyć się zakładkami z wymianki w Artimeno. Tak się ucieszyłam! To nowe doświadczenie i fajna lekcja, bo mogę zobaczyć i dotknąć... I podglądać warsztat w pewnym sensie :-) Ależ jesteście zdolne i kreatywne Dziewczyny!
Dziś prezentuję to, co sama wysłałam dla swojej grupy wymiankowej.








Bardzo dziękuję Agacie za zorganizowanie tej wymiany i takie sprawne ogarnięcie wszystkiego. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła uczestniczyć w podobnym przedsięwzięciu.
Pozdrawiam też wszystkich, którzy brali udział w tej zabawie :-)

Jutro zamieszczę zdjęcia prac, które dostałam.

piątek, 5 września 2014


Hej!

Zaczynam się pomału ogarniać po lecie i wakacjach. Miałam cztery tygodnie urlopu. Na wyrywki, niestety. Pykałam po tydzień…  Ale wiem, że dla niektórych mieć w ogóle cztery tygodnie to luksus, więc nie narzekam. To był dla mnie fajny czas, bo to wakacje przełomów i zmian. I to zmian na lepsze. Kiedyś napiszę więcej. Poza tym wiele czasu poświęciłam klejeniu i wycinaniu. Stworzyłam wiele ładnych kartek, które powoli mam zamiar znowu prezentować tu na blogu.

Poza tym muszę się koniecznie z Wami podzielić mega super wiadomością, którą odkryłam dopiero dziś! Słuchajcie! Wygrałam candy u goja-r!!!!!

Ogarnęła mnie taka radość, że aż nie mogę wysiedzieć przy biurku w pracy. Lecę do swoich papierów. Weekend tuż tuż. A we mnie tyle energii, że gotowa jestem wybuchnąć. To moja pierwsza wygrana. I do tego coś, czego nie mogę mieć normalnie, bo nie mam maszyny… Radość jest nieprzeciętna!

Goja-r dziękuję za możliwość wzięcia udziału w zabawie, a maszynie losującej za szczęśliwe wylosowanie mojego numeru ;-)
Hip hip huraaaa! Yupi!!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Zakończenie roku szkolnego

W piątek mój syn zakończył rok szkolny. Dostał promocję do klasy czwartej i po wakacjach czekają go spore zmiany. A na razie pełen luz. Chłopak pojechał na obóz piłkarski. Jest szczęśliwy, w swoim żywiole, z kumplami.
Ja po cichutku tęsknię, choć staram się nie dać po sobie poznać ;-)
Muszę też przyznać, że w domu jest wyjątkowo cicho. I dlatego postanowiłam zasiąść do kompa i podzielić się z Wami tym, co zrobiłam kilka dni temu. Właśnie na zakończenie roku szkolnego, dla wychowawczyni - Pani Ani - zrobiłam kartkę-podziękowanie. Syn wypisał w środku sam życzenia i słowa podziękowania. Pani była wzruszona. I ja też.




Spodobał mi się motyw sowy. Jest bardzo odpowiedni i na miejscu :-)
Znalazłam ją na blogu tobatka.blogspot.com, a wykonana jest na podstawie kursu z Galerii Papieru, który możecie zobaczyć tutaj Musiałam go zmodyfikować na swoje potrzeby i dostosować do dość biednego wyposażenia mojego kraftowego kącika. Ale jestem bardzo zadowolona z efektu. Kolorowe kwadraty to oczywiście kawałki papierów z UHK Gallery.

Tę kartkę zgłaszam na dwa wyzwania:
1. I KROPKA - 11 wyzwanie patchworkowe
2. Mimowolne zauroczenia - gra w kolory - czerwiec - lipiec

Może spodoba się moja kartka??


piątek, 27 czerwca 2014

Tajemniczy Ogród

Zrobiłam jakiś czas temu kartkę. Miała w sobie coś tajemniczego, coś intrygującego. Nie dawała mi spokoju. Zdobyłam się na zupełnie nietypowy kształt i wykorzystałam skrapki zakupione u Goji. Myślałam o niej wciąż, choć już dawno znalazła nowego właściciela. Dziś odnalazłam jej zdjęcie. Zobaczcie sami.




Ta kartka daje się wspaniale wpisać w temat czerwcowego wyzwania na Scrapek.pl W TAJEMNICZYM OGRODZIE. Stąd tytuł notatki. Bo kartka jest tajemnicza, w ponurawych barwach. Ornamentowe elementy kojarzą się ze starym ogrodzeniem. A do tego owalny kształt z kwiatem, jak kamea... Bo tajemniczy ogród to dla mnie skojarzenie z książką. Piękną książką o przemianach. Zresztą magnolia na papierze to też motyw bardzo ogrodowy.
Dlatego zgłaszam moją kartkę na wyzwanie nr 28 na scrapek.pl.




czwartek, 26 czerwca 2014

Scrapgangsterskie Dyktando

Wiecie co, ze mnie to jest naprawdę wielka gapa!

Na SCRAPGANGU dziewczyny ogłosiły dyktando. Polegało na sporządzeniu kartki wg. wytycznych i przesłaniu zdjęcia na podany adres e-mail. A wszystkie zgłoszone prace miały zostać zaprezentowane 18. czerwca. I co??
Ponieważ mam wielki sentyment do tego bloga zrobiłam kartkę i grzecznie czekałam na publikację.
Nastąpiła oczywiście zgodnie z wytycznymi 18.06. Sami zobacznie tutaj Ale zagoniona pani Magda oczywiście nie znalazła chwili, żeby opublikować swoją twórczość.
I dlatego postanowiłam zrobić to dziś. Nie wiem, czy to nie za późno i czy to się w ogóle liczy...





Mam nadzieję, ża Wam się podoboda :-)



środa, 11 czerwca 2014

Scrapakivi

Zrobiłam zakupy na scrapakivi. Czekam na przesyłkę. Już mnie ręce swędzą, żeby coś stworzyć. I dziś zaglądam i dopiero się zorientowałam, że oto właśnie mogła mi przejść koło nosa taka okazja. Przecież candy do 14.06!! Nie mogę tego przegapić. Może mi się poszczęści. A papiery są tak piękne, że aż mi się kręci w głowie.

wtorek, 10 czerwca 2014

Blog Hop - zabawa z Agaterią

Mimo, że nie produkuję zbyt wielu prac to chętnie zaglądam w różne miejsca w poszukiwaniu inspiracji. Odkąd zaczęłam robić kartki i obdarowywać nimi bliskich, ciągle mam w głowie nowe pomysły. I często szukam detali, które dopełnią mó pomysł.
Przeglądam więc blogi sklepowe i oto dziś znalazłam się na Agateria, (tam jest tak pięknie i inspirująco), i spotkałam wesołą zabawę - BLOG HOP.


 

Przeszłam wszystkie kroki i odkryłam hasło:

TO MOŻLIWOŚĆ SPEŁNIANIA MARZEN SPRAWIA, ŻE ŻYCIE JEST TAK FASCYNUJĄCE.

Czy to nie jest czysta prawda?
Życie to wyzwanie, życie to dynamizm. A marzenia są właśnie po to, aby je spełnić!! I niech nic tego nie zmienia.

A Agateria?? Tam mnóstwo nowości. I w ogóle masa pięknych przydasi - dla mnie najpiękniejsze są tekturki. Marzę o nich. I wiem, że to jest marzenie, które niebawem się spełni.

Pozdrawiam

czwartek, 15 maja 2014

exploding box - na powitanie

Moja koleżanka urodziła w grudniu córeczkę. Bardzo się ucieszyłam, wszyscy znajomi jej kibicowali, a ja, mając własne dzieci, tym bardziej rozumiałam jej niecierpliwe oczekiwanie i radość ze szczęśliwego rozwiązania. Odwiedziłam ją kilka dni temu. A że zafascynowało mnie zjawisko exploding-box, postanowiłam stworzyć takowe na pamiątkę dla małej Mani. Koleżanka się wzruszyła, ja byłam uszczęśliwiona.







To śliczne pudełko chciałabym zgłosić na wyzwanie nr 5 Pracowni Rękodzieła SZOK - wyzwanie kolorystyczne


Jak Wam się podoba? To moje pierwsze pudełko. Jestem z niego zadowolona. A już mam zamówienie na następne :-)
Papiery, które wykorzystałam pochodzą z Lidla, wózeczek to digi od Novinka, a ramka zdjęcia to scrapek od goja-r.



środa, 14 maja 2014

nowy początek - niezmienna ja

Mój wcześniejszy blog czas-czekania.blog.onet.pl powstał, abym mogła dzielić się z innymi moim życiem. Pisanie szło mi marnie. Wciąż wydawało mi się, że to, co mnie nurtuje niespecjalnie interesuje obcych ludzi. Nie miałam pomysłu jak zainteresować innych i nie wiedziałam, czy tak naprawdę tego chcę.

Ale przyszedł taki moment, że wśród wielu dziesiątek, a może i setek blogów, znalazłam swoją drogę. Jestem na jej początku. Ale jest taka ekscytująca.

Od kilku miesiący dzielę się na blogu moimi pracami. Zafascynował mnie papierowy świat okolicznościowych kartek, zaproszeń, tagów i albumów. Wsiąkłam!

Ciągle podglądam moje koleżanki, które z wielkim zaangażowaniem udzieląją się w scrapbookowym świecie. Uczę się od nich, obserwuję, czasem podejmuję wyzwania.

Zaczynałam od "czasu czekania", ale że wreszcie nie czekam - znalazłam, to najbliższa mi osoba zaproponowała re-branding. Nie bardzo chciałam o tym myśleć, bo już do "czasu czekania" przywykłam. Ale od kilku dni wciąż chodziło mi to po głowie. Przecież to nie jest czekania czas, tylko działania! A moje działanie to maleńkie rękodzieło, to co nazwane jest kraftem. I narodziła się kraftowa-em!

Zatem od dziś zapraszam tutaj. Mam nadzieję, że będę mogła załączać tu dużo zdjęć. Że nie spotkają mnie ogranicznia przydzielonej mi pojemności dysku i że wreszcie będę mogła pokazać gdzie bywam i od kogo się uczę oraz gdzie zgłaszam moje prace.

Wita Was KRAFTOWA-EM :-)